19 lipca 2019

Pół globu skondensowane w jednym mieście na południu Polski, innymi słowy gastronomiczna oferta Krakowa. Niektóre miejsca, jak na przykład Cheder oferujący dania kuchni żydowskiej, są już z nami od dawna, ale ostatnio otwarło się mnóstwo nowych miejscówek oferujących bardzo ciekawe propozycje dań z różnych i oryginalnych zakątków świata. Na Podgórzu można na chwilę przenieść się do Kraju Basków, okolice Dolnych Młynów zabiorą nas do Tajlandii, a przy ulicy Dietla można zjeść specjały azjatyckiego street foodu. Zapraszam w podróż, całkiem niedaleką J

 

 

Molam Thai Canteen & Bar – Rajska ¾

 

Wszyscy, którzy odwiedzili Molam rozpływają się nad tamtejszym jedzeniem i jego autentycznością. Ideą miejsca jest połączenie kuchni tajskiej z ciekawą ofertą drinków i dobrą muzyką. Szefem kuchni jest Tomasz Muza, który inspirowany swoimi podróżami do Tajlandii i stażem w Bo.lan (jednej z najlepszych restauracji w Bangkoku) stara się połączyć lokalne produkty ze smakami kuchni tajskiej. Rezultatem tego jest mój faworyt, Thaw Pak Xa z Nahm Prik Pao & Pak Chi Lao, czyli wariacja na temat sezonowego bobu podanego z koperkiem i chilli jam. 

 

Wiệtnam – Kazimierza Brodzińskiego 2

 

Kuchnia Mamy Hong, tak reklamuje się nowo otwarta restauracja na Podgórzu Wiệtnam. W menu znajdziemy między innymi klasyczną zupa Phở, smażone sajgonki, czy mniej znane pozycje takie jak Bún Nem Chay (makaron bun, podawany z kawałkami sajgonek z tofu, sałatą, ziołami, wietnamskimi piklami oraz domowym sosem bezrybnym). Oryginalność miejsca przyciąga spore zainteresowanie a opinie mają niemal zawsze 5 gwiazdek.

 

Tbilisuri – Beera Meiselsa 5

 

Gruziński szef kuchni, Zviad Omadze, przygotowuje na Kazimierzu słynne chaczapuri, placek drożdżowy wypełniony dużą ilością sera. Karta restauracji jest oczywiście o wiele dłuższa, można w niej znaleźć również chinkali, gruzińskie pierogi, albo adżapsandali, gulasz warzywny z papryki, pomidorów, bakłażanów, ziemniaków i cebuli. Do tego oczywiście długa karta win z Gruzji, która sama w sobie jest wystarczającą motywacją żeby przyjść do Tbilisuri. Na Starym Podgórzu  jest też mniejsza siostra lokalu, Tbilisuri Pierogarnia, która specjalizuje się w przygotowaniu pierogów z całego świata, ruskich, wareników czy pielmieni.

 

Wschód Bar – Miodowa 4

 

Wschód to miejsce ukryte w klimatycznym pasażu odchodzącym od ulicy Dietla, serwujące dania inspirowane azjatyckim street-foodem. Menu stworzone jest tak, żeby każdy mógł zamówić więcej niż jedno danie i dzielić się nim, pozwala to poznać więcej smaków i samo w sobie jest miłą praktyką. Do każdego dania proponowany jest drink lub wino, które  mają do niego jak najlepiej pasować. W karcie jest oczywiście popularne Bành Mi, wietnamska wersja bagietki, kimchi, czyli fermentowane lub kiszone warzywa, czy chińskie pierożki wonton. To tylko ułamek tego, co można znaleźć we Wschodzie, dodatkowo rano serwowane są śniadania będące klasycznymi opcjami z azjatycką nutą, na przykład śniadanie angielskie podane jest z karkówką charsiu, grzybami shitake i świeżymi enoki.

 

Mezzalians – Kalwaryjska 66

 

Kuchnia libańska i libańsko-syryjska, której nazwa wzięła się od słowa Mezze, zestawu małych dań głównie kuchni bliskowschodniej. Z tego też słynie Mezzalians, z różnych wariantów hommosu, falafela i tabbouleh, które można ze sobą dowolnie łączyć. W menu można znaleźć też dobrej jakości kebap czy pilawy podany z halloumi i jogurtem miętowym. Na deser, okrutnie słodka i pyszna baklava. Kuchnia bliskowschodnia stała się bardzo popularna, wszędzie na półkach sklepowych możemy znaleźć hummus a w centrum roi się od miejsc z kebabem, Mezzalians oferuje te znane dania na wysokim poziomie z użyciem dobrej jakości składników.

 

Ramen Peopleラーメンピープル – Czysta 8

 

Japoński koncept skupiający się na jednej z najbardziej sycących zup świata. Pierwsza strona menu poświęcona jest „Ramenpedii” czyli objaśnieniu poszczególnych części które tworzą to danie, lekki wywar assari albo ciężki kotteri, tare, czyli sos dodawany do bulionu, makaron ramen oczywiście i mnóstwo dodatków. Osobiście jestem fanką marynowanych na słodko grzybów shitake i ramenów wegańskich, zwłaszcza tych właśnie mocno grzybowych. Dla mięsożerców polecam duszony w słodko-słonej zalewie boczek chashu i wywar kolagenowy. Zdjęcie w nagłówku to ramen sezonowy, z kalafiorem, rzodkiewką i kwiatami jadalnymi, radzę się pospieszyć bo menu często się zmienia.

 

Euskadi – Kazimierza Brodzińskiego 4/U1

 

Jedyna w Polsce restauracja specjalizująca się w kuchni baskijskiej serwująca pintxos i tapas. Do Euskadi najlepiej wybrać się ze znajomymi i zamówić większą  ilość dań, porcje są niewielkie, tak, żeby każdy mógł spróbować jak najwięcej potraw. Restauracja słynie z dobrej jakości mięsa i owoców morza, jedna z najciekawszych pozycji w menu to Jamón ibérico de bellota, czyli szynka dojrzewająca trzy lata, ze świni iberyjskiej karmionej ziołami i żołędziami. Prostota dań opartych na bardzo dobrej jakości składnikach to sekret sukcesu Euskadi, odwiedźcie koniecznie jeśli szukacie nowych wrażeń i wyrazistych smaków.

 

Gumiklyjzy Food Truck

 

I na koniec perełka, egzotyczna kuchnia śląska. Food truck serwujący ekskluzywnie kluski śląskie w różnych wariantach. Taka niby niepozorna sprawa a wszyscy pieją z zachwytu nad ich smakiem. Do wyboru są cztery opcje, z „targanym wieprzkiem” dla niezorientowanych z szarpaną wieprzowiną, z sosem cebulowym, kyjzowe (serowe) i „słodko dziurka” czyli kluski z sosem waniliowym. Dobrze zrobione kluski śląskie to najlepsza rzecz na świecie, a te są robione na miejscu i niemrożone. Serdecznie polecam to miejsce J

 

Ania Głuchowska

 

#BlogCPPHN: Mapa świata krakowskich restauracji

  1. pl
  2. en
  3. ru
  4. uk

Twoje wsparcie pozwoli nam kontynuować
bezpłatną pomoc prawną dla uchodźców w Polsce!

KRS: 0000113676

Nr konta: 65 1160 2202 0000 0000 4950 8531